dzisiaj: 38, wczoraj: 77
ogółem: 306 581
statystyki szczegółowe
Na półmetku rundy jesiennej rywalizacja pomiędzy drużynami ligi powiatowej wchodzi na wyższy bieg. Ku zaskoczeniu swoją dominację w tegorocznych rozgrywkach w Grupie I ugruntowują obie drużyny beniaminków: Płomienia Radawnica i KP Piasta Złotów. W Grupie II niekwestionowanym liderem z kompletem punktów pozostaje Piast Skic. Dziś relacja ze spotkań w troszkę zmienionej formie, gdyż osobiście wybrałem się na dwa mecze, i z nich zaprezentuję bardziej szczegółowy opis.Wyniki poszczególnych spotkań czwartej kolejki PZ LZS Złotów w zakładkach poszczególnych grup - Terminarz. Po czwartej kolejce liderami tabel w swoich grupach są: Płomień Radawnica & Piast Skic. Zapraszam również do galerii zdjęć, gdzie zamieściłem między innymi kilka fotek z ostatniej kolejki.
Gratulujemy zwycięzcom!!!
(więcej w rozwinięciu newsa)
Grupa I
TPS Skórka vs. Płomień Radawnica. Bez niespodzianek zakończyło się starcie w Skórce, w którym gospodarze musieli uznać wyższość beniaminka z Radawnicy przegrywając 3:10.
Piast Zalesie vs. Novi Nowiny. Piast Zalesie wraca do gry. Przed własną publicznością pokonał przyjezdnych z Nowin 5:1 i podnosi się z dna.
Sokół Święta vs. Grom Śmiardowo Krajeńskie. Niespodzianka Sokół Święta jednak nie utrzymał się na fali i na własnym terenie musiał uznać dziś lepszą formę zawodników ze Śmiardowa Krajeńskiego, którzy pokonali gospodarzy 0:4.
Tacconi Górzna vs. KP Piast Złotów. Dominacja Złotowian na boisku była dziś niepodważalna. Goście wykorzystując elementy ataku pozycyjnego już w 13 minucie spotkania stworzyli sobie pierwszą bramkową sytuację. Na szczęście dla gospodarzy piłka minimalnie minęła słupek i mogli odetchnąć z ulgą. Zdążyły minąć zaledwie dwie minuty i kibice z Górznej znów musieli wstrzymywać oddech, ponieważ cofnięta defensywa gospodarzy umożliwiła Złotowianom oddanie z odległości około 20 metrów dwóch technicznych strzałów w kierunku bramki. Tym razem dwukrotnie poprzeczka uratowała skórę miejscowym. Do trzech razy sztuka, szczęście miejscowego golkeeper’a skończyło się w 30 minucie, gdy grający z numerem 71 Marcin Przeorski w końcu skutecznie posłał piłkę do siatki przeciwników otwierając wynik spotkania na 0:1. Przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę około 42 minuty swoją okazję na wyrównanie mieli zawodnicy Górznej, gdy po dobrym dośrodkowaniu w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piasta znalazł się miejscowy napastnik. Na nieszczęście gospodarzy golkeeper ze Złotowa pokazał charakter i żelazne nerwy, przewidział zamiary przeciwnika i pewnie wybronił strzał. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsze starcie, od kunsztu technicznego gości, którzy skutecznie rozciągając grę skrzydłami za pomocą prostopadłych zagrań podprowadzali piłkę pod bramkę przeciwników. To musiało przynieść pożądany efekt i w 49 minucie grający z numerem 11 Andrzej Sarosik podwyższył wynik spotkania na 0:2. 13 minut później ten sam zawodnik drugi raz pokonał bramkarza gospodarzy i na tablicy wyników było już 0:3 dla Złotowa. W 65 minucie sędzia spotkania słusznie dopatrzył się przewinienia w polu karnym i podyktował rzut karny dla zawodników ze Złotowa. Rzut karny na bramkę zamienił grający z numerem 10 Paweł Kwiatkowski. W tym momencie Piast Złotów prowadził już 0:4 z drużyną z Górznej. Nie było to jednak ostatnie słowo przyjezdnych, bo w 72 minucie po strzale Marcina „Tyciego” Bartosiaka bramkarz gospodarzy po raz piąty musiał wyciągać piłkę z siatki. Kropkę nad i w 85 minucie postawił Adrian Posieczek ustalając wynik spotkania na 0:6 dla Piasta Złotów. W mojej ocenie zespół ze stolicy powiatu ma realne szanse na mistrzostwo, jeśli tylko ten mechanizm będzie działał tak precyzyjnie jak w Górznej. Jeśli chodzi o drużynę gospodarzy to łatwością dryblowania piłką pomiędzy przeciwnikami zaimponował mi zawodnik bodajże z numerem 10 niejaki Józek (info uzyskanie od miejscowych kibiców)
Grupa II
Piast Skic vs. Victoria Józefowo. Piast Skic potwierdził dziś swoją dominacje w grupie pokonując wicelidera tabeli Victorię Józefowo 4:1. Szerszą relację ze spotkania na szczycie można przeczytać na stronie Piasta Skic pod podanym linkiem: http://skic.futbolowo.pl/news,2149041,victoria-dla-piasta-.html
Gwda Kamień vs. Huragan Nowa Święta. Porażką gospodarzy 1:3 zakończyło się starcie z zawodnikami Huraganu, tym samym Twierdza Kamień zdobyta przez wojowników z Nowej Świętej.
Naprzód Stara Wiśniewka vs. Orzeł Stawnica. Bez niespodzianek zakończył się mecz w Starej Wiśniewce, w którym to przyjezdni ze Stawnicy pokonali gospodarzy 1:4 zdobywając kolejne cenne punkty w klasyfikacji.
Iskara Czernice vs. Jedność II Zakrzewo. Jak na derby przystało obie drużyny wyszły na boisko bardzo zmotywowane i z jednym tylko celem: aby pokonać przeciwników i przejąć panowanie w regionie. Nie było taryfy ulgowej dla nikogo. Pierwsi cel zaczęli realizować gospodarze, którzy już w 9 minucie po świetnym dograniu piłki przez grającego z numerem 10 Patryka Kryszkiewicza do Mirosława Wegnera otworzyli wynik spotkania na 1:0. Iskra nie zwalniała tempa i po świetnym dośrodkowaniu w 16 minucie zawodnik z numerem 13 minimalnie chybił nad bramką przyjezdnych. Zakrzewo nie zamierzało jednak się poddać i po świetnej szarży kapitan gości grający z numerem 7 Jan Chrzan doprowadził do wyrównania spotkania na 1:1. Druga połowa rozpoczęła się od ostrej, na granicy faulu gry, gdyż żadna z drużyn nie zamierzała odpuścić. W 48 minucie bliski podwyższenia wyniku dla Iskry był zawodnik grający z numerem 4, który z odległości ok 30 metrów oddał techniczny strzał na bramkę przyjezdnych w okolice okienka, niestety piłka minimalnie minęła bramkę. W 63 minucie kolejne emocje pod bramką Zakrzewa tym razem bramkarz wyciągając się do granic możliwości z kłopotami ale skutecznie przenosi piłkę nad własną poprzeczką, ratując tym samym drużynę przed utratą bramki. Rzecz niepojęta miała za to miejsce w 78 minucie gdy po dośrodkowaniu "Różowych" obrońca Jedności wstrzymał oddech u swoich kolegów gdy głową skierował piłkę w kierunku swojej bramki niczym rasowy napastnik. Na szczęście nieznacznie spudłował i goście mogli odetchnąć z ulgą. W 82 minucie emocji nie opanował zawodnik Zakrzewa, zapewne nieświadomy konsekwencji używając niecenzuralnych zwrotów swoim niesportowym zachowaniem zmusił sędziego do podyktowania rzutu wolnego pośredniego w okolicach 20 metra od własnej bramki. Takiej okazji nie można było zmarnować i oddając mocny strzał w kierunku bramki Zakrzewa Patryk Kryszkiewicz po drodze obijając któregoś z obrońców do wcześniejszej asysty dokłada zdobycz bramkową, tym samym wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 2:1. W 90 minucie jedną z ostatnich szans na wyrównanie mieli zawodnicy Jedności za sprawą rzutu wolnego podyktowanego przez sędziego spotkania. Niestety dla przyjezdnych szczelny mur gospodarzy zatrzymał piłkę, i chwilę później miejscowi mogli zacząć wznosić wiwat za sprawą zwycięstwa. Korona została w Czernicach.
Jeszcze w trakcie meczu zawodnicy z Zakrzewa zgłosili zastrzeżenia co do jednego z graczy Iskry, sugerując możliwość wystawienia w zawodach nieuprawnionego zawodnika gospodarzy. Po sprawdzeniu dokumentacji pierwszy komunikat oficjalny zarządu brzmi: że zawodnik wskazany przez drużynę przyjezdną na dzień 29 września 2013 był uprawniony do gry w drużynie Iskry Czernice. (Wniosek jest w trakcie postępowania wyjaśniającego )
Tomas_March
Widać autor złapał prawdziwego bakcyla. Pozytywnie:)
Jedność robi przekręty nawet w aklasie, gdzie w zeszłym sezonie wpuszczali tam na lewo zawodników z powiatówki, a teraz próbują być mądrzejsi od zarządu LZS i szukają jakiś przekrętów. Najpierw trzeba spojrzeć w swoje gniazdo. Dobrze że przegrali ten mecz.
Zapraszamy autora opisów na jeden mecz do Skica. Jest co oglądac i opisywac. PIAST!!!!